Dziś rano, przy -13 w nocy, miałem taką sytuację. Po odpaleniu silnika, bez kłopotu za pierwszym strzałem, mrugają do mnie wszystkie światełka przy lewarku od zmiany biegów. PRND, wszystkie. Z częstotliwością kilku razy na sekundę. Ruszyłem, wszystko bez problemowo, zmiana biegów bezproblemowo. Po kilku minutach jazdy, wraz z rozgrzaniem auta, częstotliwość mrugania zmniejszyła się, aż po kilku minutach ustała, a diody, czy też żarówki palą się stałym światłem.
Ktoś się już spotkał z podobną sytuacją?
Czy to jakaś informacja przed zbyt zimnym olejem w skrzyni biegów, by nie dawać autu za bardzo w gaz do czasu rozgrzania?
3,5 v6 automat, mrugające żarówki przy lewarku.
-
- Forumowicz
- Posty: 498
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
Re: 3,5 v6 automat, mrugające żarówki przy lewarku.
Też się kiedyś zastanawiałem co to oznacza aż przestałem zwracać na to uwagę. Zawsze w mroźne dni mruga a częstotliwość mrugnięć zależy od tego jak duży jest mróz. Po przejechaniu kawałka trasy przestaje. Skrzynia chodzi odkąd kupiłem samochód doskonale. W międzyczasie zaliczyła jedną dynamiczną zmianę oleju i chodzi tak samo doskonale W temacie lampek nic się nie zmieniło.
Tak więc w sumie dołączam się do pytania!
Tak więc w sumie dołączam się do pytania!