Kombinowany Vel - ostrzeżenie

[sasio]

Hej.
Często przeglądając ogłoszenia sprzedaży VelSatisa, my jako osoby zaznajomione z tematem, potrafimy dostrzec "przekombinowania" auta.
Ten temat służy do ukazywania takich "kwiatków".

[sasio]

W sumie to tylko kierownica ale....kiera od Laguny II GT

https://www.otomoto.pl/oferta/renault-v ... yKJNj.html

Tutaj małe oszustwo, nie każdy Vel na skórze i drewnie to Initiala.
Brak pamięci foteli i drewno typowe dla opcji w Privilege, ukazuje że to nie Initiala a mocno doposazona Privka.

http://allegro.pl/vel-satis-3-5v6-xenon ... 76943.html

Nie jest to może kombinowanie ale często sprzedawcy bardzo chętnie wciskają, aby dopłacić bo ma wyższą wersję

[milimetr58]

Jeśli chodzi o ten drugi link z komisu w Płocku, to nie widzę w opisie, że to Initiale. Więc po co te wpisy? Zdjęcie jest faktycznie z tablicą INITIALE, ale przecież z dokumentów wynika jaka to wersja. Uważam, że gdyby auta we wszystkich komisach w Polsce były takie jak u Pana Andrzeja w Płocku (nie mówię o dawnym jego wspólniku P. Mariuszu, który prowadzi równolegle komis o takiej samej nazwie, ale są to dwa oddzielne twory), to nie narzekalibyśmy na komisy.
Nie jestem handlowcem, nie mam nic wspólnego z Panem Andrzejem oprócz tego, że kupuję tam dla siebie i moja rodzina też tam kupuje auta i NIGDY nie miałem żadnych problemów z samochodami tam kupionymi. Czasami w opisach nawet w tym komisie bywają takie błędy, że coś ma niby w wyposażeniu, a okazuje się, że tego nie ma. Błędy takie powstają na zasadzie "kopiuj - wklej" Nie bronię absolutnie, bo na zdjęciu też powinien być odpowiedni napis modelu. Z tym się zgadzam.
Ja nie kupuję napisu, ale wyposażenie, model itp, więc kupując dane auto z danej marki dużo o nim czytam i wiem co się pytać.
Kiedyś jak chwaliłem właśnie ten komis na forum, które upada, to były tam osoby, które handlowały autami i bardzo mieszali na forum. Nie podobało im się, że LukasCar jest chwalony a oni nie mogą nic sprzedać.
Chciałbym, żeby na tym forum też tak było. Nie mam mało lat, z niejednego pieca chleb jadłem i nic już mnie nie zdziwi...
Nie jestem zwolennikiem wszelkiego rodzaju oszustw przy sprzedaży aut, typu bezwypadkowy, nówka nie śmigana, od cioci z Niemeiec, tylko do kościoła jeździł, bo w takie bajki to nie uwierzę. Wolę kupić auto z przebiegie 200.000 km, ale autentycznym aniżeli 120.000 km, ale licznik przekręcony.
Dla mnie ten link jako ostrzeżenie to jest wielkie nieporozumienie. Proszę o wytłumaczenie z opisu przedmiotu co jest nie tak?
To wszystko, co mam do opisania.
Pozdrawiam Waldek

[sasio]

Dlatego nie napisałem że coś jest nie tak, tylko że ja i Ty wiemy że nie jest to Initiale ale może to zadecydować dla niektórych.
Nie neguję tego sprzedawcy, tylko po prostu informuję że sprzedawca stwierdza że ma Initiale, a nie jest

[milimetr58]

A ja się upieram i mówię, że nigdzie w opisie nie ma mowy o INITIALE. Zakończyłem dyskusję. Pozdrawiam.
Waldek

[sasio]

Ogólnie to takie cudo : https://www.olx.pl/oferta/renault-vel-s ... ab77ab1ab3

Dlaczego ostrzeżenie, chodzi ogólnie o stan auta, bliższy do weryfikacji, gdyż auto zmienia właścicieli bez przerejestrowania jak rękawiczki. Auto chodzi źle, powiedziałbym jak czołg.

Ogólnie auto stoi na blachach FSD, zostało okazjonalnie sprzedane za całe 16.000 złotych, kupił je cwaniaczek ze Szczecinka.
Po zakupie, chyba się obudził, i odkrył co ma tzn. 3.0 dCi, toteż postanowił już po kilku dniach go sprzedać.
Sprzedawał go kilka miesięcy, regularnie widywałem i słyszałem ten jęk silnika, aż z wywoławczej ceny 16.500, dobiła do 11.500 i za tą cenę auto poszło, do Wrocławia.
Były to okolice marca, i znowu po kilkunastu dniach auto wychodzi na OLX, tym razem za 13.000 złotych, zostaje sprzedane, dalej na blachach FSD, aż w Maju znowu wychodzi na aukcję, tym razem z Inowrocławia, za kwotę 10.500 złotych.
Jest to auto z 2006 roku, dobite we wnętrzu, i na 99.9% jest to, to samo auto które jeździło po Szczecinku - kolor, felgi, drewniana kierownica, przednie czujniki, i brak zaślepki na hak holowniczy.

[sasio]

Natknąłem się na ciekawostkę, u dobrze znanego Pana z komisu.
Proszę nie wywoływać wypraw krzyżowych typu ja kupiłem, ten Pan jest super, ten Pan nie jest super, bo nie chcę znowu kasować połowy postów, od takich "wycieczek" służy inny temat w tym dziale.

Do sedna.
Tylko debil nie zorientuje się że było kombinowane i boczki są inne niż tapicerka..
http://allegro.pl/vel-satis-2-0t-b-poli ... 91014.html

Zastanawia mnie jedno, czy szmatki były tragiczne że wsadzono skórę, czy odwrotnie, auto dostało dzwona i zmieniano całe boczki, a skórę ciężej było dostać.

[rafal1981]

a co jest z oparciami foteli ,jakiś dziwny czarny materiał jest z tyłu

[milimetr58]

Natknąłem się na ciekawostkę, u dobrze znanego Pana z komisu.
Proszę nie wywoływać wypraw krzyżowych typu ja kupiłem, ten Pan jest super, ten Pan nie jest super, bo nie chcę znowu kasować połowy postów, od takich "wycieczek" służy inny temat w tym dziale.

Do sedna.
Tylko debil nie zorientuje się że było kombinowane i boczki są inne niż tapicerka..
http://allegro.pl/vel-satis-2-0t-b-poli ... 91014.html

Zastanawia mnie jedno, czy szmatki były tragiczne że wsadzono skórę, czy odwrotnie, auto dostało dzwona i zmieniano całe boczki, a skórę ciężej było dostać.

Znam to auto, mogę Wam wyjaśnić, Czasami zdarza się, że auto przyjeżdża np. z fotelami uszkodzonymi. W tym przypadku osobiście widziałem jak wymieniali fotele ze względu na ich stan. Tam nie kupisz auta po wypadku, nawet po stłuczce. Jak ja kupowałem swojego VelSatisa, to Pan Andrzej chciał zamontować mi elektryczne fotele, już nawet miałem robione przymiarki. Pomimo tego, że mam zwykłe, nie elektryczne. Ja nie chciałem elektrycznych i pozostałem przy swoich, tym bardziej, że były w idealnym stanie. Widzę, że kolega @sasio ma uczulenie na Pana Andrzeja, a ja zaczynam mieć uczulenie na kolegę @sasio.
Pozdrawiam

[sasio]

Nie uczulenie tylko nie lubię cwaniactwa, bo albo kupujemy auto idealne i tyle za nie bierzemy albo kupujemy pastowanego trupa który ma wymienione wnętrze - bo było uszkodzone - wymienione nakładki na pedały i inne cuda.
Nie sztuka jest wymienić połowę auta.
Jeżeli taki stan to po co go kupili ?

Milimetr nie miej uczulenie bo to nie o to chodzi.
Ja jestem zrazony w kwestii tych książek które chciał wcisnąć i na jednym tylko wypadku się wzoruje, kolega Yaro kupił auto sprowadzane od tego Pana a po zakupie musiało mieć remont silnika, a teraz to. O tej firmie już pisałem wiele, Tak jak Ty kolego ciągle ja bronisz. Cieszę się że jesteś zadowolony i życzę jak najlepiej tylko mówię tu o w w kwestiach które stawiają duży znak zapytania